Aktualizacja: 30.październik'2022
  




Solina
Przewodnik z cyklu PLUS



W sezonie tłumy wczasowiczów, poza sezonem...
Solina przez lata była sercem Bieszczad. Dalej już samemu "nie lzia", a przynajmniej bardzo niebezpiecznie. Wagabundzi, studenci i szukający spokoju jechali dalej- do Cisnej, Wetliny, Ustrzyk. Nad Solinę zaś jechało się z rodziną odpocząć, ze znajomymi na ognisko, teoretycznie w dzikie Bieszczady, w praktyce do ośrodków wypoczynkowych, których tu było zatrzęsienie. Minęły te czasy - ośrodki stoją nadal, nie świecą pustkami, ale ich stan woła o pomstę do nieba (w większości) Zalew zaś przeżywa odrodzenie - coraz częściej widać tu turystów zainteresowanych kajakami, żaglówkami, bądź tych którzy przyjeżdżają na koncert.

Co zobaczyć?:

Zalew Soliński
Zalew soliński jest największym w Polsce sztucznym zbiornikiem wodnym retencyjno-energetycznym o rekordowej pojemności 474 mln mł, powierzchni 22 km2 i linii brzegowej 156 km. Powstał jako odpowiedź na potrzebę ochrony doliny Sanu przed powodziami. Jego utworzenie, podobnie jak wysiedlenia ludności w latach 1945-47, zdecydowało o współczesnym obliczu Bieszczadów i zapoczątkowało pisanie niemal od początku historii tego regionu.

San, siódmą co do długości rzekę Polski (444 km), już od 1898 r. poddawano stałym obserwacjom i pomiarom hydrologicznym, które pozwoliły określić charakterystyczne dla niego wielkości. Minimalny zanotowany przepływ na wysokości Soliny wynosi 0,7 m3/s, a maksymalny 1400 m3/s (1980 r.). Tak znaczna rozpiętość przepływów oraz stosunkowo wąska dolina sprawiają, że San jest jednym z najbardziej atrakcyjnych dla energetyki cieków wodnych. Ukształtowanie terenu (szczególnie w górnym biegu) sprzyja budowie zapór krótkich i o znacznej wysokości piętrzenia, a więc tanich i o dużym znaczeniu gospodarczym. Historia zabudowy Sanu ma swój początek w latach 1921–23, kiedy to we wsi Myczkowce rozpoczęto budowę pierwszej elektrowni wodnej.

Elektrownia wodna


Centrum Informacji o Energii Odnawialnej i Zespół Elektrowni Wodnych Solina ma do zaoferowania bardzo ciekawą ofertę zwiedzania Elektrowni Wodnej w Solinie, unikatowej nie tylko w skali krajowej budowli hydrotechnicznej. Chcąc zwiedzić Elektrownię wodną Solina wraz z wnętrzem największej zapory betonowej w Polsce należy zgłosić się telefonicznie lub osobiście w Centrum Informacyjny Energetyki Odnawialnej znajdującej się przed bramą główną elektrowni.
Tel. (013) 492 12 75 Fax. (013) 492 12 76



W okolicy:
Najbliższy przewodnik:
Lesko >>>

Na północ:

Rezerwat przyrody Koziniec

Nieczynny obecnie kamieniołom jest miejscem dość ciekawym, przede wszystkim jako doskonały punkt widokowy w kierunku Soliny. Dojść do niego można z pobliskich Myczkowiec znakowaną ścieżką koloru niebieskiego, jednak najprościej jest dostać się tu z drogi Myczkowce - Bóbrka, która do niego przylega. Zmotoryzowani mogą zostawić pojazdy bezpośrednio pod kamieniołomem.

Drewniana cerkiew w Orelcu

Drewniana cerkiew w Orelcu znajduje się na niewielkim wzgórzu w centrum wsi, otoczona drzewami z pomnikowym ok. 300 letnim dębem. Świątynia datowana jest na rok 1740 (wg innych źródeł 1759), tradycja głosi, iż wcześniej pełniła funcję kościoła w pobliskich Uhercach, skąd po wybudowaniu tam nowego, murowanego kościoła została przeniesiona. Była odnawiana w roku 1933, natomiast od 1947 do 1969 nieużytkowana.

Kamienne serce macochy

Zielona ścieżka przyrodnicza przechodzi z pasma Żukowa przez Orelec na Michałowiec (471 m) do pomnika przyrody – skałki – zwanej popularnie „Oreleckim kamieniem”. Jest on wychodną ławicą z piaskowca, której czas nadał oryginalną sylwetkę. Z nim też wiąże się legenda „Kamienne serce macochy” spisana przez Oskara Kolberga.

Uherce mineralne - lokalny browar

"Ursa Maior to niszowy browar, centrum sztuki, kreatywności i designu w Bieszczadach. Wszystkie przedsięwzięcia podejmowane w ramach Ursa Maior mają na celu pozytywne wsparcie dla ludzi i przyrody. Osiągają dodatnie, możliwie wysokie wyniki finansowe, ale nie są one celem samym w sobie. Marka Ursa Maior kojarzy się z wysoką jakością, wiedzą, innowacjami, nowymi technologiami, czerpaniem pozytywnych wzorców z kultury, przyrody, historii i biznesu oraz takim podejściem do człowieka, który go wzmacnia i rozwija. Marka stanowi odzwierciedlenie filozofii jej twórców: samoświadomość, pomysłowość, szacunek dla ludzi i przyrody oraz konkretne działanie.


Najbliższy przewodnik:
Lutowiska >>>

Na wschód:

Ustrzyki to szczególne miasto. Leży na terenach przenikania się wielu kultur, religii i tradycji. Do dzisiaj mieszkają tu Polacy, Rusini i Żydzi. O dziwo, ta Narodowościowa i kulturowa mieszanka nie dała Ustrzykom urody.- To jedno z najbrzydszych miast w Polsce. Zbudowane bez żadnego stylu- mówi miejscowy architekt Łukasz Winnicki. Przyczyną są historyczne burze- ludność była stąd wielokrotnie wysiedlana, domostwa palone, a nowa, napływowa, nie dbała o styl budownictwa.


Kirkut w Ustrzykach Dolnych

Cmentarz żydowski w Ustrzykach Dolnych powstał w XVIII wieku. Jest położony blisko centrum miasteczka, na wzgórzu Gromadzyń, ponad linią kolejową, przy czarnym szlaku turystycznym. Na cmentarz najłatwiej trafić przecinając teren miejskiego stadionu, około 400 m od bocznego boiska widoczna jest kępa drzew, skrywająca cmentarz. Podczas spisu w 2006 r. doliczono się około trzystu nagrobków.


Muzeum przyrodnicze

Początki muzeum sięgają 1968 r., kiedy to z inicjatywy "Społecznego Komitetu Organizacyjnego Muzeum Fauny Bieszczadzkiej" i miejscowych myśliwych rozpoczęto gromadzenie eksponatów przyrodniczych. W 1974 r. przystąpiono do budowy nowego obiektu, którego otwarcie nastąpiło po 12 latach. W 1991 r. muzeum zostało przekazane Bieszczadzkiemu Parkowi Narodowemu. Na jego bazie powstał Ośrodek Naukowo-Dydaktyczny BdPN, który prowadzi działalność naukową, dydaktyczną oraz muzealną.


Najbliższy przewodnik:
Cisna >>>

Na południe:

Dolina potoku Wetlina

Cmentarz żydowski w Ustrzykach Dolnych powstał w XVIII wieku. Jest położony blisko centrum miasteczka, na wzgórzu Gromadzyń, ponad linią kolejową, przy czarnym szlaku turystycznym. Na cmentarz najłatwiej trafić przecinając teren miejskiego stadionu, około 400 m od bocznego boiska widoczna jest kępa drzew, skrywająca cmentarz. Podczas spisu w 2006 r. doliczono się około trzystu nagrobków.


Najbliższy przewodnik:
Baligród >>>

Na zachód:

Średnia Wieś - najstarszy kościół w Bieszczadach

Kościół w Średniej Wsi jest najstarszym kościołem w Bieszczadach. Kościół Wniebowzięcia NMP w Średniej Wsi (pow. leski) powstał prawdopodobnie w II połowie XVI w. jako kaplica dworska. W XVII w. przejęli go protestanci, a w 1697 r. wrócił do katolików. Drewniana świątynia konstrukcji zrębowej, na kamiennej podmurówce, z wieżą konstrukcji słupowo-ramowej (dobudowaną w latach 1983-84). Z zewnątrz budowla w całości obita gontem. Całość na planie prostokąta, z krótkim prezbiterium zamkniętym trójbocznie. W ścianie frontowej znajduje się portal, utrzymany w gotyckim stylu ciesielskim. Wyposażenie późnobarokowe, m.in. ołtarz główny i dwa ołtarze boczne, wykonane przez snycerzy krośnieńskich.


Informator:


Punkt informacji PKS w Bieszczadach
Sanok: 13 464 39 16
Lesko: 13 469 85 43
Ustrzyki Dln.: 13 461 12 03


Nad jezioro solińskie jako centrum turystyczne, jeździ w sezonie mnóstwo busów- czy do Polańczyka, czy do Wołkowyji dostać się jest bardzo łatwo. Zdecydowanie gorzej z wsiami Na wschód.

W okolicy Jeziora nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem sklepu, baru czy restauracji (nawet o zgrozo! marketu). W wsiach na południe- cóż... jak zawsze lepiej mieć wszystko ze sobą. Co dziwne- brakuje tutaj porządnej restauracji, bądź chociaż baru, serwującego cokolwiek więcej niż zamrożone pierogi czy kawę z fusami...



Zagroda Magija w Orelcu

Orelec 6a, 38-623 Uherce Mineralne, - tel. 0 606 677 198, tel. 0 694 798 651, - www.demkowicz.pl


Schronisko PTSM w Górzance - Górzanka 39 38-613 Wołkowyja, - tel. (013) 469 28 68 tel. 0692 168 533

Pole campingowe "Patelnia" - ul. Równa 41, 38-610 Polańczyk, - tel. (013) 469 21 14, tel. 0601 866 919


W sezonie nad Soliną i w Polańczyku nietrudno znaleźć miejsce do spania. Liczne są tu agroturystyki, pokoje do wynajęcia czy pola namiotowe. Również po PRLowskie ośrodki, niektóre całkiem ładnie odnowione, zapraszają w swoje podwoje. Pamiętajcie tylko, iż Bieszczady stają się powoli bardziej okupowane niż Tatry, zatem rezerwujcie, jeśli nie chcecie zostać bez miejsca spalnego... Poniżej kilka przykładów noclegów - wraz z cudownie klimatyczną Zagrodą Magija w Orelcu.


Na wszystkie świętości błagam... nie polegajcie TYLKO na GPS w komórkach i mapach online - są bardzo przydatne, ale zanikająca umiejętność czytania mapy naprawdę może Wam uratować życie. No chyba, że wybieracie się do hotelu lub ośrodka na tzw. imprezę, nie zamierzając ruszać się dalej niż do baru... W każdym innym przypadku - WEŹCIE MAPĘ.

Oprócz standardowych map turystycznych (np. Compass w doskonałej skali 1:50 000), na szczególną uwagę zasługują mapy Wojciecha Krukara wydawane przez wydawnictwo Ruthenus - niełatwo je dostać (choć np. Bieszczady dla wytrawnego turysty doczekały się kilku wydań.) Mapy te jednak posiadają nieprawdopodobny walor informacyjny plus bardzo dokładne odwzorowanie terenu.
Osobiście w Bieszczadach (pomimo ogromnego sentymentu do map Compassu) używam jedynie map W. Krukara oraz wojskowych map WIG-u (w formie reprintu wydanego przez PTR Kartografia).
Poniżej kilka map przydatnych i przydatnych bardziej :)
  • Gmina Solina, kompilacja WIG: Dźwiniacz pas 52, słup 35 / Łupków pas 52, słup 34 / Ustrzyki Dolne pas 51, słup 35 / Lesko pas 51, słup 34, PTR Kartografia, 1:75 000


  • Dla zainteresowanych polecamy też następujące publikacje:

    Tajemnice Soliny, Nicpoń Henryk ,Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu


    Na bieszczadzkich obwodnicach, Mała obwodnica, Orłowski Stanisław
    Podkarpacki Instytut Książki i Marketingu


    Copyright © MUWIT.pl    O portalu |  autorzy |