z archiwum MUWIT.pl
Czechy - tuż za granicą
Mówimy: Czechy, myślimy: Praha. Prawie zawsze. Jak bardzo niesłusznie sprowadzamy w wyobraźni uroki Czech jedynie do ich stolicy, możemy się przekonać, wyruszając na odkrywanie czeskiej prowincji. A północne Czechy leżą tuż tuż, w zasięgu ręki, zwłaszcza dziś, gdy przejść drogowych i turystycznych namnożyło się niczym grzybów w czeskich lasach. Pasjonaci przyrody mogą mieć tylko kłopot z wyborem celu wyprawy: kuszą Sudety, Jeseniki, osobliwe formy skalnych miast, kaniony, jaskinie...
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Strasse der Romanik
Jedną z doskonale zagospodarowanych i ciekawych tras związanych nierozłącznie z historią naszego kontynentu jest "Strasse der Romanik" ("Szlak Romański") w Saksonii-Anhalt w środkowych Niemczech. Obejmuje ona kilkadziesiąt najbardziej reprezentatywnych przykładów architektury romańskiej, powstałej tu pomiędzy X i XIII wiekiem, czyli w czasach krzepnięcia kultury chrześcijańskiej, jak i państw i narodów europejskich. "Strasse der Romanik" tworzą 72 zabytki- bazyliki romańskie, kościoły wiejskie, klasztory, zamki i kaplice- związane bezpośrednio z pierwszą saską dynastią Ludolfingów i Ottonów, zakonami średniowiecznymi, głównie benedyktynami, norbertanami i cystersami, z ceglaną romańszczyzną z czasów chrystianizacji Słowian Połabskich przez cesarza Lothara III oraz saskich margrafów Henryka Lwa i Albrechta Niedźwiedzia. (tekst: internet)
Link |
strassederromanik.de
Link |
sachsen-anhalt-tourismus.de
z archiwum MUWIT.pl
Akropol - top topów
Widziane z dołu (z Plaki, Anafiotiki, czy nawet z Agory Ateńskiej) zapiera dech w piersiach. Jest symbolem Aten. I tego mu się odmówić nie da. Nie da się też zaprzeczyć, że na zboczach Akropolu znajdują się fenomenalne ruiny, które zwiedzający szybko przebiegają. Zatrzymują się przy teatrze Dionizosa, który znajduje się na liście Unesco, wraz z innymi teatrami antycznymi. Niestety, w mojej prywatnej opinii jest to powiększona piaskownica, w której dzieci bawiły się kamyczkami. (tak, wiem, ze stoi za tymi kamyczkami, kupę historii i wiele lat. A nawet tysięcy lat. Nie zmienia to jednak faktu, że teatr w Epidauros, również znajdujący się na liście Unesco, zapiera dech w piersiach, a tu.. no cóż, kupka kamieni.
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Lesvos - po mojemu
Planowałam kilka dni na Lesvos, potem Ikarię i kilka dni na Chios. (promy pomiędzy tymi wyspami kursują dość regularnie).
No bo, myślałam, cóz będę robić na wyspie 50 km na 50 km. Z jednym Skamieniałym Lasem Sekwoi z listy Unesco. Wykopalisk tu właściwie nie ma. Spektakularnych miejsc również. Na plaży przecież siedzieć nie będę... W jednym się nie pomyliłam. Nie siedziałam na plaży.
Przepiękna i ... pusta. Fakt, że zwiedzana po sezonie, gdzie turystów jest tak jakby, mniej... Ale i tak - szczególnie na północy wyspy, trafiają się takie miejsca, których, prawdopodobnie, nie odwiedził żaden turysta przez ostatni rok. Dla mnie szczególnie magiczne było Klapados (z zamarłym we wrześniu, wodospadem), dolina rzeki Ligona z ruinami młynów i prześliczne małe plażyczki, ukryte pomiędzy skałami. A zachód słońca nad Petrą jest najpiękniejszym zachodem na świecie.
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Ateny
Ateny są miastem kontrastów. Zdecydowanie. Poczynając od starożytnych ruin i wykopalisk, przez niesamowite kolekcje muzealne, aż po dzielnice "bohemy bez nazwiska". Wystarczy skręcić w "inną uliczkę" i już wielkie miasto wygląda jak wielka wieś. Poniższy post jest mocno subiektywny, oddaje bowiem jedynie moje odczucia, niezgodne z opiniami innych (zwłaszcza mojej, kopniętej starożytnością, siostry).
Te moje odczucia staram się jednak przedstawić z subiektywnym komentarzem. Bo znajdźcie mi kogoś, kto przyzna, ze Akropol jest niewart poświęceń (chyba że w listopadzie, kiedy jest szansa na mniejszy tłum), a najpiękniejsze wykopaliska w Atenach to Agora Ateńska i Hefajstejon (który notabene miałyśmy ominąć).
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Londyńskie metro
Lat temu... dawno...
Wykopano pierwsze tunele, potem stacje. Niektóre mają po dwa poziomy, dla łatwiejszej komunikacji. Poszczególne stacje połączono chodnikami i przejściami podziemnymi, dzięki czemu przejście między poszczególnymi liniami metra stanowi miętę z bubrem...
Do stacji doprowadzono schody, windy i schody ruchome. Kiedy wszystko było gotowe i działało prawie bezbłędnie, całą konstrukcję przysypano ziemią i na tym wybudowano miasto. Londyn.
Tak powinna wyglądać historia londyńskiego metra. Tak jednak nie było. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że na początku było metro.... takiej organizacji jak tutaj, nie można spotkać nigdzie indziej. Poszczególne linie są połączone ze sobą w sposób lepszy od pajęczej sieci. Podróżowanie metrem i koleją to tutaj czysta przyjemność. Problem polega tylko na koszcie transportu, który jest kosmicznie wysoki. Jednakże, jeśli coś jest dobre, należy za to zapłacić:) Ale to na marginesie...
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Rola Wielkich Mitów Narodowych
Postanowiłam w końcu "upublicznić" mój artykuł na temat bałkańskich mitów. Mit mitowi nierówny. Mity kojarzą nam się z Zeusem, Herą i panem Parandowskim. Ale są też mity inne - narodowe, geopolityczne, te mają wpływ na nas, nasza historię i postrzeganie świata. "Jeśli już musisz, to napisz to tak, żeby zwyczajni ludzie w zwięzłej formie dostali przekrój wszystkiego. nie wgłębiaj się - zostaw to innym. Jeśli choć jedna osoba zauważy wpływ mitu na nasza codzienność, to i tak odniesiesz ogromny sukces." Ale chcę, życzę sobie, pragnę nawet, aby starać się zrozumieć dlaczego jest tak a nie inaczej. I jeśli choć jedna osoba zauważy manipulację symbolami, to i tak będzie dobrze.
Praca dyplomowa - Rola wielkich mitów narodowych
>>>
