W pigułce:


z archiwum MUWIT.pl


Miniregion:

Tematycznie: Rzeki Polski

Trans-region: Wisła - Królowa Polskich Rzek

Wisła - bieg górny

Całe życie mieszkałam w Krakowie (ok, nie całe:)) i - jak dla większości Krakusów - Kraków i Wisła były dla mnie pępkiem świata. Dobrze, wiedziałam, że Wisła uchodzi do Bałtyku (daleko!), wiedziałam, że przepływa przez całą Polskę, ale żeby twierdzić, że Kraków leży w jej górnym biegu?? Najważniejszym - tak, ale górnym?? A tak jest. Górny bieg Wisły zaczyna się bowiem w Beskidzie Śląskim i kończy się dopiero w Zawichoście - za Sandomierzem.

Merytorycznie może bym się zgodziła, ale turystycznie? Nigdy w życiu! Region to bowiem tak wielki i różnorodny - zaczynając w Sandomierzu (to znaczy prawie kończąc, bo idziemy od d... strony), przez Tarnobrzeg, Baranów Sandomierski, aż do Krakowa - powiedzmy, że to część północna Górnej Wisły. Rany - wiedziałam, że mieszkam nad Wisłą, ale nie przyszło mi do głowy, że to Wisła górna... No i dalej - w kierunku Śląska, a właściwie województwa śląskiego - przez tereny (aż do Oświęcimia), które są mocno zaskakujące. Pamiętam, jak kilka lat temu pojechałam z przyjacielem, tzw. zagranicznikiem, w odwiedziny do kumpla w Alwerni. Pap był zachwycony, ja mniej. Bo okazało się, że na trasie Kraków-Alwernia... nie ma mostów. Jest prom. Taki dawny, drewniany, który przywoływało się na zasadzie "ahoj, tam na tratwie...".

Co zobaczyć: Ponidzie, Ponidzie i jeszcze raz Ponidzie. Podkarpackie atrakcje - między Sanem a Wisłą. Tu naprawdę trzeba uważać na mosty :) Zamki (Baranów Sandomierski), skanseny (Kolbuszowa). I wiele innych - to dziwny rejon. Z jednej strony trójstyk województw nie należących do wiodących w promocji regionu (szczególnie tych "nadwiślańskich"), z drugiej Kraków i Oświęcim (czyli miejsca turystyczne), z trzeciej perełki ziemi śląskiej. Chyba najlepiej podróżować wzdluż prawego vel lewego brzegu. No i tu jest też, oczywiście - Zalipie i ziemia tarnowska.

Trans-region: Wisła - Bieg górny >>
Trans-region: Wisła - Królowa Polskich Rzek >>
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Podkarpackie
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Świętokrzyskie
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Małopolskie
Z archiwum MUWIT-u - Kraków - przewodnik PLUS
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Śląskie

Spis treści:

z archiwum MUWIT.pl


Miniregion: Nizina Nadwiślańska

Tematycznie: Rzeki Polski

Trans-region: Wisła - Królowa Polskich Rzek

Nizina Nadwiślańska

Skoro ograniczyłam potencjalny teren zwiedzania, dolinami rzek, to wypada je choćby wymienić. W okolicach Zawichostu (czyli tam, gdzie kończy się środkowy bieg Wisły), konkretniej w okolicach Sandomierza wpada do Wisły San - bądźmy szczerzy, to jedna z moich ukochanych rzek. Acz kocham ją nieco bliżej źródeł... Wisłoka, którą przekraczałam "jedna nogą" w Beskidzie NIskim. Tu już taka malutka nie jest. I Dunajec, ten sam na którym flisacy spod Pienin robią spływy. Dunajec - w różnych odcinkach - też należy do rzek najbliższych serduszku. I Raba - Raba, która źródła swoje ma w okolicach Sieniawy, a uchodzi właśnie do Wisły, co było dla mnie pewnego rodzaju zaskoczeniem. Ten region (formalnie) nosi nazwę Niziny Nadwiślańskiej, z tym, że nazwa funkcjonuje po obu stronach Wisły (włączając w to Ponidzie).

Nizina Nadwiślańska też zostanie przeze mnie podzielona - na część prawobrzeżną (czyli tą od strony Tarnowa) i lewobrzeżną (czyli tą, gdzie wpada Nida - tu akurat jest w miarę prosto, bo lewobrzeżna część niemal w całości leży na terenie województwa świętokrzyskiego. - czy ja wspominałam o mojej pikawce? Na hasło Nida (czy też Świętokrzyskie, jako całość, moje serce reaguje bardzo gwałtownie...)

Trans-region: Wisła - Bieg górny >>
Region na mapa-turystyczna.pl
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Podkarpackie
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Świętokrzyskie
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Małopolskie
Z archiwum MUWIT-u - Kraków - przewodnik PLUS

z archiwum MUWIT.pl


Miniregion: Kotlina Oświęcimska

Tematycznie: Rzeki Polski

Trans-region: Wisła - Królowa Polskich Rzek

Dolina Górnej Wisły

Mieszkając nad Wisłą i w Beskidach, nigdy nie przyszlo mi do głowy wybrać się na wycieczkę wzdłuż rzeki (jakiejkolwiek). A szkoda. Myśl taka pojawiła się dopiero, kiedy pojawiły się problemy z noszeniem plecaka i chodzeniem jako takim. Starość nie radość, powiadają. Raz jeden wybrałam się jednak wzdłuż Wisły, szukając tzw. "dup" bo jazda wspomnianymi "dupami, czyli kulturalnie rzecz ujmując, bezdrożami, jest tym co kręci mnie najbardziej. Nawet jeśli ma to trwać pięć razy dłużej... Zatem wybrałam się na imprezę do kumpla w Alwerni, z tym, że wybrałam się z przyjacielem zagranicznikiem, który w Krakowie był po raz pierwszy.

Nadwiślańskie tereny, aż do Oświęcimia, są mocno zaskakujące. Sugeruję pilnowanie brzegu - czyli tego, po którym się jedzie. Bo choć jest to górny bieg (dalej trudno mi w to uwierzyć), to wciąż jest to wielka rzeka. Pap był zachwycony, ja mniej. Bo okazało się, że na trasie Kraków-Alwernia... nie ma mostów. Jest prom. Taki dawny, drewniany, który przywoływało się na zasadzie "ahoj, tam na tratwie...".

Region na mapa-turystyczna.pl
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Małopolskie
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Śląskie

z archiwum MUWIT.pl


Miniregion: Kotlina Oświęcimska

Tematycznie: Rzeki Polski

Trans-region: Wisła - Królowa Polskich Rzek

Wisła - Śląskie początki

Bo Wisła zaczyna swój bieg w ... Wiśle. Spływa sobie z gór kilkoma potoczkami, które łączą się w "różne Wisły". W okolicach Ustronia już jest jedna Wisa, która po opuszczenu gór staje się królewną, aby w końcu zostać królową. Kiedyś chciałam pojechać wzduż jej nurtu, ale jakoś nie wyszło. Cała przygoda zaczyna się w Beskidzie Śląskim. W okolicach Jeziora Goczałkowickiego omija absolutną perłę, czyli Pszczynę. Potem zaś wchodzi w zasięg województwa małopolskiego. A co można zobaczyć? Na mojej liście (tych miejsc, które nie dane mi było zobaczyć, lub dane było, ale tak mnie urzekło, że powrót jest nie tyle konieczny, ile obligatoryjny) jest m.in. Pałacyk Myśliwski Habsburgów w Wiśle (nie w rzece, a w miejscowości), Muzeum Regionalne "Stara Zagroda" w Ustroniu, w Kończycach Wielkich zaś (nieco oddalonych od rzeki)- pałac Thun-Hohensteinów oraz drewniany kościół. Całkiem ładny.

Tereny te należą już do gór, czyli Beskidów. Jest to zarówno Beskid Śląski (graniczący z Żywieckim, bo na mapach (turystycznych, z których korzystam (najczęściej Compass) występuje zazwyczaj w duecie), jak i Pogórze Śląskie (do tego regionu należy miasto Skoczów)

Region na mapa-turystyczna.pl
Z archiwum MUWIT-u - Woj. Śląskie



© MUWIT.pl