Aktualizacja: grudzień'2020
  




Bolimowski Park Krajobrazowy
na podstawie strony parku





Z rozległych, nieprzebytych puszcz, rozciągających się niegdyś między Wisłą, a Bzurą, ostały się do naszych czasów tylko dwa w miarę duże i zwarte kompleksy leśne: licząca ok. 50 tys. ha Puszcza Kampinoska i prawie pięciokrotnie od niej mniejsza Puszcza Bolimowska. Ta ostatnia tworzy w przybliżeniu wielki trójkąt o bardzo poszarpanych bokach, w którego wierzchołkach tkwią Skierniewice, Żyrardów i Nieborów.

Niegdyś tą część Mazowsza pokrywały „pełne zwierza bory” – puszcze: Bolemowska Korabiowska, Wiskicka i Jaktorowska – te prawdziwe. Dzisiejsze drzewostany Puszczy Bolimowskiej nie są nawet „spadkobiercami” dawnych przepastnych kniei, wyrosłymi w ciągu wielowiekowych przemian leśnych pokoleń; one po prostu znajdują się w tym samym miejscu. Sadzone, w znakomitej większości ludzką ręką, zatraciły już dawno swój pierwotny, puszczański charakter. Towarzyszące im trzęsawiska i bagna wyschły, śródleśne jeziorka znikły, na miejscu dawnych borów pojawiły się tu i ówdzie enklawy pól uprawnych.

Dzisiejsza Puszcza Bolimowska jest puszczą już tylko z nazwy. Pokrywająca ją sieć dróg i linii oddziałowych z opatrzonymi numerami słupkami sprawia, iż na dobra sprawę trudno się w niej zgubić. Trudno zresztą przejść dziś „kawałek lasu”, nie natykając się na turystów, wczasowiczów, grzybiarzy, rolników czy robotników leśnych. Lasy Bolimowskie są lasami gospodarczymi, rozbrzmiewającymi nie tyle „rykiem zwierza”, co stukotem siekier, warczeniem pił spalinowych, ciągników i skrzypieniem walących się drzew. Liczne zręby, uprawy i młodniki „pod sznurek”, świadczą wyraźnie o tym, iż działalność ludzka odciska się tu bardzo wyraźnie, sprawiając, że w dzisiejsza Puszcza Bolimowska w niektórych miejscach coraz bardziej przypomina plantację drzew.

Mimo tak widocznych nieciekawych akcentów naszych czasów, Puszcza Bolimowska zasługuje na szczególną uwagę: wraz z przecinającą ją doliną fantastycznie wijącej się Rawki, otaczającymi ubogimi polami, rozsianymi starymi puszczańskimi wioskami stanowi, utworzony w 1986r.,liczący dziś 23 614ha, Bolimowski Park Krajobrazowy.
Flora

Świat roślinny Parku jest nieprawdopodobnie bogaty. Spośród około 2200 gatunków roślin naczyniowych Polski, tu występuje niemal połowa. Są to nie tylko gatunki właściwe Polsce środkowej, lecz także charakterystyczne dla pogórza, a także okolic nadmorskich.

Ze względu na znaczną dominację terenów zalesionych (ponad 60%) Park Bolimowski jest w zasadzie parkiem leśnym. Lasy te, z pozoru jednolite i nieciekawe, tworzą w rzeczywistości mozaikę różnorodnych drzewostanów sosnowych z niewielkimi domieszkami brzozy, czasem osiki. Pojedynczo występują w nich dąb, grab, lipa i klon, rzadziej jesion. Sośniny te pokrywają duże połacie ubogich gleb, często porolnych. Żyźniejsze miejsca porastają fragmenty grądów lub resztki starych, ponad 150-letnich dąbrów, będących wspomnieniem dawnej świetności. W podmokłych zagłębieniach terenu, wzdłuż cieków wodnych, wokół oczek i starorzeczy wykształciły się olsy i łęgi.


Bardzo rzadkie:

Reżimy ochronne parku krajobrazowego nie są tak ścisłe jak w parku narodowym i dopuszczają działalność gospodarczą. Dlatego też nie należy się dziwić napotkanym w Puszczy Bolimowskiej dużym, często 4–6 hektarowym zrębom. Odnawiane są one sosną z niewielkim dodatkiem innych gatunków drzewiastych: brzozy, olszy, czasem dębu, modrzewia lub świerka.

Nie w piętrze drzew należy zatem szukać całego bogactwa i różnorodności flory, ale pod nim – w podszycie i runie, a także w nadrzecznych zaroślach i szuwarach, na śródleśnych polanach, bagniskach i wyrobiskach torfowych, na podmokłych łąkach i pastwiskach. Znaleźć tam można m.in. ponad 40 gatunków objętych ochroną i ponad 100 uznanych za zagrożone i ginące. Należą do nich np. rzadkie już w tej części Polski widłaki, tworzące niewielkie płaty, czy też pojedynczo rosnące kolorowe storczyki. Dość licznie występuje, widywany raczej w miejskich parkach, niż w lasach, oplatający drzewa i wysoko się wspinający bluszcz pospolity. Na wielu pniach spotkać można porosty, świadczące, notabene, o czystości powietrza ( ! ).

Pospolite, choa coraz rzadsze:

Miłośników botaniki ucieszy na pewno bardzo rzadka, a przy tym najmniejsza na świecie roślina kwiatowa – wolfia bezkorzeniowa, którą znaleźć można w jednym ze starorzeczy Rawki, a także cytowana w wielu podręcznikach „żarłoczna” rosiczka okrągłolistna, czy też trujący wawrzynek wilczełyko – pięknie kwitnący wczesną wiosną i tworzący w kilku miejscach nawet niewielkie skupiska. Prawdziwą rzadkością jest zimoziół północny – borealna, delikatna krzewinka, charakterystyczna dla tundry i mszystych lasów szpilkowych, mająca w Parku 1 stanowisko na terenie Lasów Państwowych Nadleśnictwa Skierniewice. Do bardzo rzadkich już dziś roślin należy także pachnąca kumaryną turówka wonna, którą każdy kojarzy raczej z Puszczą Białowieską, niż z lasami Polski środkowej. Z innych – niegdyś dość pospolitych, a znajdujących przy tym zastosowanie praktyczne, warto wspomnieć m.in.: pierwiosnkę lekarską, marzankę wonną, kopytnika pospolitego, naparstnicę zwyczajną, mącznicę lekarską, czy wreszcie bagno zwyczajne, zwane popularnie „bagnem na mole”, służące dawniej właśnie do odstraszania moli.

Rośliny rzadkie i chronione, będące niewątpliwie ozdobą Bolimowskiego Parku Krajobrazowego występują na ogół na rozproszonych, czasem wręcz pojedynczych stanowiskach. Ich ilość nieustannie maleje – w miarę jak nieubłaganie ubożeje nasze środowisko przyrodnicze. Niektóre stanowiska – np. wielosiła błękitnego czy widłaka spłaszczonego znane są już tylko z literatury, bądź wcześniejszych opisów.

Do roślin chronionych należy również pospolita w Parku (i będąca jego symbolem) konwalia majowa. Pokrywa ona nieraz duże połacie lasu, tworząc tzw. „konwaliowiska”. Niech ta obfitość jednak nikogo nie zmyli – konwalia jest również rośliną ustępującą.
Fauna:
Fauna

Fauna Bolimowskiego Parku Krajobrazowego jest równie bogata jak jego flora. Największym i najwspanialszym zwierzęciem jest oczywiście łoś. Spotkać go można na dobrą sprawę wszędzie – przechadzającego się wzdłuż Rawki lub jej dopływów, w nadrzecznych zapustach, lub po prostu żerującego na leśnych uprawach. Nie ma on dziś naturalnych wrogów i nie jest przy tym zwierzęciem szczególnie bojaźliwym, toteż przy odrobinie szczęścia można go po cichu podejść dla zrobienia efektownego zdjęcia. Łoś jest gatunkiem wędrownym – nieustannie przemieszcza się, zmieniając żerowiska i „miejsca postoju”. Jego liczbę szacuje się na 4–7 sztuk. Trudno powiedzieć, czy zadomowił on się na stałe w Puszczy Bolimowskiej. Prawdopodobnie większość osobników przybywa z Puszczy Kampinoskiej i zatrzymuje się tu na jakiś czas w swej nieustającej wędrówce.

Gatunkiem bardzo rzadkim i na pewno przechodnim jest jeleń europejski. Pojedyncze osobniki, głównie męskie, pojawiają się czasem na krótko w leśnych ostępach Parku, podczas swej wędrówki z Kampinosu na południe, zapewne w kierunku Lasów Spalskich. Na zadomowienie się, choćby krótkotrwałe, w Puszczy Bolimowskiej jelenie nie mają raczej ochoty. Choćby dlatego, że przeszkadza im w tym obfitość innej zwierzyny – ruchliwych saren i danieli, a także licznych i wszędobylskich dzików. Dostojne, kochające spokój i ciszę jelenie po prostu nie lubią gdy ktoś inny „kręci” im się po lesie. Daniele – o wdzięcznej łacińskiej nazwie „dama dama”, przybyłe do Europy z Azji Mniejszej, są jedną z osobliwości Puszczy Bolimowskiej. Sprowadzone tu w XVII wieku, znalazły doskonałe warunki i zadomowiły się na stałe. Ich stado, zwane „chmarą” ocenia się na około 30 sztuk.

Z innych ssaków, żyjących w Parku warto m.in. wymienić: zająca szaraka, dzikiego królika, wiewiórkę, piżmaka amerykańskiego, jeża, lisa, borsuka, jenota, kunę leśną, wydrę, rzęsorka rzeczka – jedynego w Polsce jadowitego ssaka oraz bobra europejskiego. Te ostatnie introdukowano w dolinie Rawki w 1983 roku staraniem Polskiej Akademii Nauk oraz Polskiego Związku Łowieckiego. Były to 4 pary dorosłych i 3 młode, które wpuszczono do rzeki na odcinku pomiędzy Doleckiem (gm. Nowy Kawęczyn) a Budami Grabskimi (gm. Skierniewice). Nad Rawką bobry poczuły się doskonale. W 1996 r. opanowały całą dolinę, a w rok później widziano je w Bzurze i Skierniewice, a nawet w śródpolnych rowach, stawach i oczkach wodnych. Obecnie ich liczbę w samej tylko dolinie Rawki ocenia się na co najmniej 25 rodzin (około 100 osobników). Nie wznoszą one tam i nie budują żeremi z powodu zbyt szybkiego nurtu rzeki, lecz gnieżdżą się w norach wykopanych w wysokich piaszczystych brzegach Rawki. Ostatnio zaczęły zasiedlać także dolne odcinki jej dopływów, a nawet bagienka położone w znacznej odległości od rzeki (np. Białe Błota koło Bud Garbskich) gdzie można już zauważyć ich pierwsze konstrukcje inżynierskie. Ślady żerowania bobrów widoczne są wzdłuż całej Rawki. Wszędzie spotkać można poobgryzane i pościnane drzewa, a czasem nawet całe bobrze zręby. Najchętniej ścinają osiki, wierzby i czeremchy. Czasami jednak „biorą pod ząb” nawet dęby i sosny.

Świat ptasi Parku jest bardzo liczny i urozmaicony. Lista gatunków obejmuje ponad 130 pozycji. Warto zanotować wśród nich obecność np. łabędzia niemego, żurawia, budującego efektowne gniazda remiza czy błękitnie upierzonego zimorodka, który zadomowił się w dolinie Rawki.

Na osobną uwagę zasługuje bocian czarny – ptak w Europie Zachodniej w zasadzie już nie występujący, który na terenie Puszczy Bolimowskiej założył 3 gniazda. Jego kuzyn – bocian biały – jest o wiele liczniejszy. Przeprowadzona w 2010 r. inwentaryzacja wykazała 43 gniazda zasiedlone na terenie Parku i najbliższych okolic.




Ciekawie również przedstawia się entomofauna Parku. W trakcie badań entomologicznych, przeprowadzonych w latach 1992–1994 przez pracowników Uniwersytetu Łódzkiego – głównie w dolinie Rawki i jej dopływu Grabinki – stwierdzono występowanie 656 gatunków owadów, wśród nich 67 gatunków rzadkich i interesujących. Zaliczają się do nich efektowne motyle: paź królowej, witeź żeglarz, mieniak strużnik, a także liczne chrząszcze, np.: kozioróg dębosz czy groźnie wyglądający rohatyniec. Znaleziono również motyle znajdujące się na Czerwonej Liście: Acathopsyche citra i Spatalia argentina – wymieniany jako gatunek w Polsce już nie występujący. Zatem dolina rzeki Grabinki, gdzie go odkryto, jest w tej chwili jedynym stanowiskiem tego motyla w kraju.

Do innych „nowości” należy zaliczyć małego chrząszcza Aderus penatatomus, nigdy dotąd w Polsce nie odnotowanego i bardzo rzadkiego w Europie Środkowej.



Polany Puszczy Bolimowskiej – prawdziwy ewenement Bolimowskiego Parku Krajobrazowego – to niespotykane nigdzie indziej w Polsce centralnej rozległe, śródleśne, podmokłe łąki i pastwiska. Jest ich około 50 o różnej wielkości – od kilku arów do kilkudziesięciu hektarów.

Choć łącznie zajmują ok. 1% powierzchni Parku, są swoistym „rezerwuarem przyrodniczym” o nadspodziewanym bogactwie świata roślin i zwierząt; występuje na nich prawie 1/3 wszystkich gatunków roślinnych Parku. Są również w pewnym sensie zabytkiem, ciekawym świadectwem historycznym po intensywnie rozwijającym się niegdyś w tej części Mazowsza osadnictwie puszczańskim, zwanym „budnictwem”. Budnicy byli ludźmi wolnymi. Żyli w lesie i z lasu. Zajmowali się wyrębem lasu i przerobem drewna na popiół, potaż, smołę, dziegieć, terpentynę, kalafonię, garbniki, węgiel drzewny i dziesiątki innych produktów, niezbędnych ówczesnej gospodarce. Zamieszkiwali „budy” – prowizoryczne kurne chaty, częściowo zagłębione w ziemi. W ciągłym poszukiwaniu surowca przenosili się z miejsca na miejsce, pozostawiając za sobą połacie wyrąbanego lasu. Nie wiadomo, kiedy pojawili się w Puszczy, zapewne bardzo dawno. Lustracje dóbr królewskich z połowy XV wieku donoszą o istnieniu śródleśnych polan i zamieszkujących je ludziach. Rozkwit budnictwa przypadł na wiek XVIII, kiedy to zaczęto już zauważać pierwsze negatywne skutki puszczańskiego osadnictwa i nadmiernego wyrębu lasu. Po budnikach i budnictwie nie pozostały żadne trwałe pamiątki, oprócz „Bud” w nazwach wielu miejscowości i zmienionego trwale krajobrazu. Polany bowiem na ogół nie zarastały ponownie lasem. Służyły jako łąki i pastwiska dla zwierząt gospodarskich, głównie koni i bydła. Regularne koszenie i spasanie uchroniło je przed zarastaniem drzewami i krzewami, zaś duża wilgotność zapewniała bogatą i różnorodną roślinność zielną. Ten niezmienny, trwający nie raz przez całe stulecia, sposób użytkowania sprawił, iż na polanach wykształciły się bardzo rzadkie i ciekawe zespoły roślinne. Można tam znaleźć 20 gatunków roślin chronionych i 25 umieszczonych na „czerwonej liście” gatunków zagrożonych wyginięciem. Dla wielu z nich polany Puszczy Bolimowskiej są jednymi z ostatnich miejsc występowania w tej części kraju. Dzięki oddaleniu od skupisk ludzkich i leśnemu otoczeniu, obecności rowów, bagien, oczek i zbiorników wodnych, polany są wspaniałą ostoją licznej zwierzyny. Spotkać tam można łosie, sarny, daniele, dziki, a czasem nawet samotnego jelenia.

Nadzwyczaj liczne ptaki: gęsi, kaczki, bekasy, czaple, żurawie, bociany korzystają z polan jako żerowisk czy lęgowisk.

Niestety, obniżający się wciąż poziom wód gruntowych, a także zaniechanie koszenia i wypasu sprawia, iż „świetliste” polany, zwłaszcza te małe, których nazw dziś już nikt nie pamięta, poddane nieustającemu naporowi lasu, zarastają. Największe – „Siwica” , „Strożyska”, „Topieliska”, “Buczyna”, “Bielawy” czy “Kierz” kurczą się, tracąc bezpowrotnie swą dawną urodę. Zespoły roślinne ubożeją, rzadkie gatunki znikają, kurczy się cały przebogaty niegdyś świat ptaków, owadów i drobnej zwierzyny, mający tam przez wieki swoje prawdziwie puszczańskie ostoje.

W 1998 roku podjęto próbę przeciwdziałania temu „skracaniu się horyzontu”. Połączone wysiłki Dyrekcji Parku, Stowarzyszenia Przyjaciół Bolimowskiego Parku Krajobrazowego – Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej, Nadleśnictwa Skierniewice i Fundacji EkoFundusz doprowadziły do uruchomienia programu restytucji śródleśnych polan. Zakłada on wykonanie szeregu prac gospodarczych (wycinanie zarośli wierzbowych, wykaszanie przerośniętych łąk i turzycowisk itp.), poprawę stosunków wodnych (m.in. poprzez budowę lub odbudowę zastawek) oraz działań informacyjno-edukacyjnych (m.in. publikacje prasowe, wydawnictwa i ścieżki dydaktyczne). W I etapie tego programu wykonano prace na największej z polan – „Siwicy”. Konsultantem merytorycznym programu jest pracownik Uniwersytetu Łódzkiego, dr Leszek Kucharski, zaś sponsorem strategicznym – Fundacja EkoFundusz.

SIWICA. Licząca ok. 70 ha „Siwica”, położona na terenie Lasów Państwowych Nadleśnictwa Skierniewice jest nie tylko największą i najpiękniejszą spośród wszystkich polan, ale również najbardziej zróżnicowaną, „mokrą”, niedostępną i niebezpieczną. Nazwę swą zawdzięcza porannym mgłom, snującym się nad rozległymi turzycowiskami, bagiennymi jeziorkami, powstałymi w starych wyrobiskach torfowych i rozlicznymi przecinającymi ją rowami. To najprawdziwszy, dziki i bujny ogród botaniczny (ponad 400 gatunków samych naczyniowych!) i samoistne ZOO.
Spotkać tam można całe watahy dzików, beztrosko kąpiących się błocie, eleganckie sarny, czasem leniwego łosia, a nawet dostojnego jelenia. „Ptaszarnia” Siwicy jest wprost nieprzeliczona: kaczki, gęsi, perkozy, bekasy, derkacze, czaple, czarne bociany, żurawie, łabędzie. Członkowie „Królewskiego Brytyjskiego Towarzystwa Ornitologicznego”, goszczący w Parku w 1997 roku nie mogli wyjść z podziwu dla nadspodziewanego bogactwa fauny „w samym środku Polski…”.





                       
Copyright © MUWIT.pl    O portalu |  autorzy |