z archiwum MUWIT.pl
UWAGA!!! Wyznakowany w 1906 r. szlak na Trzy Korony, jest jednym z najpopularniejszych. Warto o tym pamiętać, kiedy będziemy chodzić po szlakach w sezonie wakacyjnym.
Na glorietce mieści się jedynie 15 osób. Rekordowy czas oczekiwania na wejście wynosi 4 godziny 50 minut!!!
Trzy Korony
Trzy Korony, zwane przez Górali Pienińskich Wysoką Kaśką, Grubą Baśką i Kudłatą Maryśką, to naprawdę aż pięć turni. Do Dunajca jest stąd 300 metrów... w dół. Widok z glorietki widokowej zapiera dech w piersiach. Głównie widać Tatry i Gorce- przy odrobinie szczęścia można stąd zobaczyć Babią Górę. W sezonie, na tzw. Siodle siedzi zwykle pracownik PPN-u, który bardzo chętnie pomoże w identyfikacji szczytów i udostępni mapkę panoramiczną.
Na zachód rozpościera się widok na pieniny Spiskie i Czorsztyńskie, przy dobrej pogodzie nad łagodnym, lesistym ramieniem Macelaka zobaczyć można ośnieżony szczyt Babiej Góry, szczególnie piękny o zachodzie słońca. Na północny zachód kulminacja Gorców, a tuż przed nimi Lubań, a kształcie charakterystycznej trumny. Na wschód rozpościera się pasmo Małych Pienin, które są i wyższe i dłuższe od Pienin Właściwych, a na północny- wschód- Pasmo Radziejowej w Beskidzie Sądeckim.
Z notatnika krajoznawcy
>>
z archiwum MUWIT.pl
Sokolica
Ze szczytu Sokolicy rozpościera się piękny widok na przełom Dunajca. W dali- Małe Pieniny z słowacką wsią, Leśnicą.
Sosna z Sokolicy stała się widokówkowym symbolem Pienin. Jest to relikt z wczesnego holocenu. Wieść gminna niesie, iż w latach siedemdziesiątych góral z Krościenka dorabiał sobie, robiąc zakłady z turystami iż utrzyma się wisząc na jednej ręce nad Dunajcem, powierzając swoje życie karłowatej sośnie. Nie wiadomo ile w tym prawdy, jednak pewne jest, że dzieciom nie należy tej legendy opowiadać- do lustra wody jest tu ponad 330 metrów!.
Skały szczytowe Sokolicy porasta obficie chryzantema Zawadzkiego, kwitnąca aż do połowy jesieni. Zaś sosny zdobiące grań Sokolicy są reliktami z wczesnego holocenu.
Warto pamiętać, że w tym samym dniu można zdobyć oba szczyty - Sokolicę i Trzy Korony- w ramach jednego biletu.
Modyfikując szlak należy pamiętać, iż jest to teren Pienińskiego Parku Narodowego i w jako takim nie wolno poruszać się poza znakowanymi szlakami.
Zwracamy też uwagę iż zejście niebieskim szlakiem z Sokolicy do Szczawnicy wiąże się z przeprawą przez rzekę (prom kursuje od 15,IV do 31,X).
z archiwum MUWIT.pl
Ikar spod Trzech Koron
Największym marzeniem brata Cypriana było wznieść się w przestworza. Któregoś dnia we śnie anioł namówił go do lotu ze szczytu Trzech Koron. Zachęcony tą wizją zakonnik wysmarował się specjalną, roślinną maścią i pofrunął ku Tatrom. Nad Morskim Okiem jednak zamienił się w skałę, którą od tego czasu miejscowi nazywają Mnichem.
Mnich Cyprian – Franz Ignatz Jäschke pełnił w klasztorze obowiązki lekarza, cyrulika i aptekarza. Był znany jako botanik. W muzeum w Łomnicy Tatrzańskiej zachował się jego zielnik, w którym skatalogowanych zostało blisko 300 gatunków roślin rosnących w Pieninach.
Czerwony Klasztor
Najbardziej atrakcyjną częścią Zamagurza jest Czerwony Klasztor. Wieś i ośrodek turystyczny zawdzięczają nazwę klasztorowi kartuzów, który powstał na początku XIV wieku (miał gzymsy, futryny i sklepienia żebrowe w kolorze czerwonym, stąd wzięła się nazwa Czerwony Klasztor).
W dzielnicy Czerwony Klasztor - uzdrowisko znajduje się siedziba Pienińskiego Parku Narodowego. Corocznie w czerwcu odbywa się tu tradycyjny Zamagurski festiwal folklorystyczny a we wrześniu Międzynarodowy Slalom Pieniński.
Pięknie widoczne ze szczytu Trzech Koron, zabudowania Czerwonego Klasztoru, znajdują się po drugiej stronie Dunajca. Klasztor wybudowali mnisi kartuscy w XIVw. Najbardziej znanym z nich był brat Cyprian, człowiek wielce oczytany w księgach, myśliciel i botanik- samouk. W czasie jego życia w zakonie szalała rozpusta i rozwiązłość obyczajów. W XVI wieku klasztor został zniesiony- dopiero w ponad 100 lat później klasztor został oddany kamedułom, którzy wprowadzili tu surowe zasady. Dawne czasy wspominają legendy - nad Dunajcem góruje poszarpana skała, w którą zamieniło się siedmiu rozpustnych mnichów, zaś w klasztorze straszy posępny krwawy zakonnik orzący pole rodzące kamienie.
Dziś w klasztorze znajduje się ekspozycja Muzeum Wschodniosłowackiego z dziełami sztuki i naczyń liturgicznych, pochodzących z XVI-XVIII w. Czerwony Klasztor obecnie połączony ze Sromowcami Niżnymi wybudowaną w 2006 roku wiszącą kładką. Można tez dojść malowniczą drogą pienińską z Szczawnicy.
Więcej
>>>
