W pigułce:


z archiwum MUWIT.pl


Przyznaję, że tereny na zachód od Krakowa były dla mnie zaskoczeniem. Dotychczas pokutowało we mnie przekonanie, że na poszukiwanie drewnianych kościołow należy wybrać się w Beskidy. A tu.. w niewielkiej Woli Radziszowskiej, w maleńkiej Tłuczani i nad stawem w Palczowicach, stoją i czekają na odkryćie. Niektóre są czynnymi świątyniami, jak ta w Woźnikach. czy w Marcyporębie. Ale znaleźć tu też można zabytkowe spichlerze, przy czym słowo "można" jest tu słowem-klucz:)

Oświęcim to niewielkie miasteczko w Małopolsce, tłumnie odwiedzane przez turystów z całego świata. Corocznie statystyki pokazują, że ilość zwiedzających wzrasta, lecz dotyczy to głównie zwiedzania Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu. Z milionów osób przyjeżdżających do Oświęcimia, znikoma ilość kieruje się do zabytkowego centrum miasta. Malowniczy rynek czy tuż obok wzgórze zamkowe nad rzeką Sołą a na wzgórzu widoczny z daleka zamek. Zamek to nie tylko dobrze odrestaurowane mury, ale także odpowiednio zagospodarowane wnętrza. Niestety nie znajdziemy tutaj zabytkowego wyposażenia pamiętającego panowanie ostatniego władcy, czy też nie powita nas wystrzał z armat. Warto jednak spojrzeć na Oświęcim nieco szerzej niż tylko przez pryzmat obozu zagłady. W mieście mogącym pochwalić się ponad 800-letnią historią, zobaczyć można znacznie więcej.(tekst: klubpodroznikow.com).



Co zobaczyć?:

Zamek w Oświęcimiu

Z pierwotnego książęcego zamku nie pozostało nic prócz masywnej, kwadratowej ceglanej wieży z XIII wieku, resztę budynków strawił pożar w 1503 roku. Wielokrotnie przebudowywane gmachy zamkowe gościły liczne znakomite osobistości: Elżbietę Rakuszankę (przyszłą żonę króla Kazimierza Jagiellończyka), króla czeskiego Władysława Jagiellończyka czy Bonę Sforza d’Aragona (przyszłą żonę króla Zygmunta Starego).

Obecnie w głównych gmachu zamkowym ulokowano Muzeum Zamek w Oświęcimiu ze zbiorami historyczno-etnograficznymi. Na wystawie stałej można zapoznać się z historią galicyjskiego miasta, zobaczyć pokoje mieszczańskie, które są próbą rekonstrukcji wystroju domów przed wojną, a także zobaczyć przedmioty znalezione podczas prac archeologicznych, np. topory, siekiery, garnki. Pod murami zaś ciągną się dwa tunele. Starszy powstał przed 1914 rokiem, drugi wydrążyli Niemcy w czasie wojny - pełnił funkcję schronu przeciwlotniczego.



Tunele pod zamkiem
Pod wzgórzem zamkowym w Oświęcimiu przebiegają dwa tunele, położone pomiędzy ulicami: Zamkową i Bulwary. Pierwszy z nich, starszy przebiega w kierunku wschód-zachód i łączy przeciwległe skarpy wzgórza. Jest to tzw. tunel „długi” lub „austriacki”. Został wybudowany za czasów zaboru austriackiego, prawdopodobnie pod koniec XVIII wieku. Ma on gruszkowaty przekrój i został wymurowany z cegły. Znajduje się w nim studnia, która pierwotnie dostępna była z dziedzińca zamkowego.

W latach 1940–1944 Niemcy rozbudowali zastany tunel austriacki pod wzgórzem zamkowym. Wydrążyli również drugi tunel w kierunku północ–południe, krzyżując go prostopadle z wcześniejszym. Jest on nazywany „tunelem poprzecznym” i został skonstruowany z żelbetowych krążyn, o przekroju niepełnej elipsy.

W czasie okupacji niemieckiej, służyły jako schrony przeciwlotnicze, a wejście do nich prowadziło z dziedzińca zamkowego. Zejście po klamrach w pionowym szybie wentylacyjnym znajdowało się od strony obecnej ulicy Zamkowej. W latach 80–tych XX wieku przeprowadzono prace zabezpieczające konstrukcje tuneli raz odbudowano niektóre zniszczone fragmenty. Tunele w całości są budowlą podziemną o powierzchni ok. 300 m2. Obiekt wpisany jest do rejestru obiektów zabytkowych i podlega ochronie konserwatorskiej.

W okolicy:
Najbliższy przewodnik: Olkusz >>>

Bobrek - Ruiny pałacu Potulickich i Sapiehów
Zespół parkowo-pałacowy w Bobrku ma powierzchnię 24 ha. Na jego terenie możemy zobaczyć pozostałości po fontannie, kapliczkę oraz umieszczoną na polanie w parku kamienną płytę z napisem "Tu leży koń wierny towarzysz wojny światowej i bolszewickiej 1936". W rozległym parku rosną głównie dęby. Najstarsze mają 400 lat.

Pierwsze wzmianki o pałacu w Bobrku pochodzą z 1408 r. Zamek ten należał najprawdopodobniej do wojewody łęczyckiego Jana Ligęzy. Następnymi posiadaczami były rodziny Wielopolskich, Potulickich i Ogińskich. Następnie dobra bobreckie przeszły w ręce książąt Sapiehów.

Po II wojnie światowej dekret o reformie rolnej pozbawił ich majątku. W 1945 r. w pałacu i oficynie umieszczono szkołę specjalną. Potem w pałacu mieściła się szkoła podstawowa, a od 1968 r. przedszkole. Pałac miał być też wykorzystywany na cele Państwowego Muzeum w Oświęcimiu i Archiwum w Chrzanowie. Budynki gospodarcze użytkowała miejscowa Gminna Spółdzielnia. W 1979 r. zachodnia część pałacu spłonęła i od tej pory obiekt popadał w ruinę. W 2002 r. kupił go irakijski Kurd Raoof Ziyad - dyplomata, biznesmen, kolekcjoner i mecenas sztuki, który jest jego obecnym właścicielem. W pałacu chciał urządzić centrum hotelowo-konferencyjne. Na razie jednak skończyło się na wymianie dachu oraz wzmocnieniu konstrukcji. Biorąc jednak pod uwagę, że pan Ziyad jest właścicielem zamku w Przegorzałach oraz dworu w Tomaszowicach - oba pięknie odrestaurowane i dostępne, jest nadzieja i dla pałacu w Bobrku.



Najbliższy przewodnik: Więcej | Kalwaria Zebrzydowska >>>

Zamek w Zatorze
Były zamek książęcy mieści dziś placówkę naukową PAN. Jego historia sięga połowy XV wieku. Zbudowany został w stylu gotyckim przez książąt zatorskich. W XVII wieku zniszczony przez Szwedów. W XVIII w. objął go w posiadanie Piotr Dunin, ostatni starosta zatorski. W pierwszej połowie XIX wieku został przebudowany na klasycystyczny pałac i w tej formie istnieje do dziś. W budynkach zachowały się ostrołukowe sklepienia sal parteru i piwnice.

Najbliższy przewodnik: Żywiec >>>

Na południe:

Pałac w Osieku
Pierwsze wzmianki o dworze obronnym w Osieku pochodzą z połowy XVII wieku, ale prawdopodobnie dwór stał tu już wcześniej. Później przebudowano go na klasycystyczny pałac, następnie wystrój budowli zmieniono na mauretański. Pierwsze wzmianki o dworze obronnym pochodzą z 1653 roku. Pałac otacza park założony w XIX wieku, w którym zachowały się stare lipy, dęby, platanowce i tulipanowce. Stoją w nim klasycystyczne i neogotyckie oficyny mieszkalne. Kasztel na planie litery L, otynkowany, piętrowy z wielobocznym ryzalitem i narożną, okrągłą basztą z ostrołukowymi oknami. Oficyna Ogrody częściowo jest parterowa i piętrowa, ma plan wieloboku i czworoboczną wieżę z balkonami. Na południe od parku zachowała się zabudowa folwarczna.

Więcej |
Zagroda Wsi Pszczyńskiej w Pszczynie
Na blisko dwóch hektarach zgromadzono kilkanaście obiektów architektury drewnianej ziemi pszczyńskiej. Ostatnie świadectwa tradycyjnej zabudowy wiejskiej. Najstarszym zabytkiem jest spichlerz dworski z Czechowic (1784 r.).

Prawdziwą atrakcją jest również stodoła ośmioboczna z Kryr (XVIII w.), chałupa z Grzawy (1831 r.), kuźnia z Goczałkowic (XIX w.) i młyn wodny z Bojszów, w którym dzisiaj mieszczą się sale wystawowe. Skansen posiada wysoką wartość kulturalną, historyczną i etnograficzną. Zaliczany jest do unikalnych atrakcji turystycznych województwa śląskiego.


z archiwum MUWIT.pl


Mapa regionu

Europa

Mapa regionu jest wesołą twórczością własną. Dokładniej rzecz ujmując - zrzutem ekranu z map Gugla. Zrzut dotyczy wybranego regionu.

Legenda zaś jest następująca.

Domy podcieniowe sa oznaczone domkiem lub kwadratem. Szare - Zulawy Gdanskie (między mostami - droga nr 22 oraz droga nr 7 - nie ma innej możliwości przekroczenia Wisły w tym regionie.) Naprawdę. Ciemnoszare - nieznany stan. Fioletowe - Żuławy Wiślane (czyli mniej więcej Powiśle), po wschodniej stronie rzeki. Ciemnozielone - to te, które ormalnie należą do wojewórztwa warmińsko mazurskiego, czyli bardziej Elbląg. Dlaczego? - bo tu płynie Nogat, który również dużą rzeką jest.

Pozostałe ikonki sugerują, że jest tam "coś". Coś co jest: a) fajne b) ładne c) warte zobaczenia d) lokalną atrakcją e) inne. To coś może być: wiatrakiem, zamkiem, muzeum, latarnią morską, czy czymś zupełnie innym. Prawdopodobnie nie będzie to atrakcja komercyjna. No chyba, że będzie.

Mapa jest poglądowa - bo nie ma większej przyjemności, niż odrywanie po swojemu. Ale nie ma większego bezsensu, niż wyważanie otwartych drzwi. Zrobiłam tą mapkę dla siebie. Ale ponieważ czasami bywam miła, to się dzielę.

Więcej | Ta sama mapa na Guglach - wersja robocza
© MUWIT.pl