Aktualizacja: 11.listopad'2022
  




Przemyśl
Przewodnik z cyklu PLUS



Przemyśl leży na Pogórzu Przemyskim - to teren mylony często z Bieszczadami- te zaczynają się nieco dalej na południe, w okolicach Ustrzyk Dolnych. W okolicach Przemyśla natomiast znajduje się Pogórze Przemyskie wraz ze wspaniałymi Górami Sanocko-Turczańskimi. To tu znajduje się słynna Lotniskowa z ruinami szkoły lotniczej w Bezmiechowej, tutaj też olśniewający pałac Krasickich w nomen omen Krasiczynie, tu też- Arłamów, niegdyś ośrodek rządowy, gdzie internowany był Lech Wałęsa.

Przemyśl - najstarsze miasto na kresach wschodnich Rzeczypospolitej o ponad 1000 letniej historii. Pierwsze wzmianki o Przemyślu można znaleźć w tzw. "Kronikach Nestora", które historycy datują na rok 981. Przemyśl to starodawny ośrodek miejski położony na pograniczu dwóch krain geograficznych Pogórza Dynowskiego i Kotliny Sandomierskiej w dolinie rzeki San. Znajdują się tutaj (w miejscowości Pikulice) najstarsze ślady pobytu człowieka na terenie południowo-wschodniej Polski sprzed 40000-30000 r.
.

Co zobaczyć?:

Zamek Kazimierzowski

Zamek wzniesiony po 1340 roku przez króla Kazimierza Wielkiego na górującym nad miastem Wzgórzu Zamkowym na miejscu starszego grodu. Na zamkowym dziedzińcu są eksponowane relikty rotundy i palatium - budowli z okresu panowania Bolesława Chrobrego. Zamek gruntowanie przebudowany w XVI wieku w stylu renesansowym mieści w swoich murach m.in. salę teatralną Towarzystwa Dramatycznego im. Aleksandra Fredry - najstarszego w Polsce teatru amatorskiego. W sąsiedztwie zamku warto odwiedzić pięknie położony Park Zamkowy, którego początki sięgają 1842 roku.






Pałac Lubomirskich

W średniowieczu na terenie Bakończyc znajdował się rozległy zwierzyniec. Majątek powstały na tym terenie aż do pierwszego rozbioru stanowił własność królewską. W 1772 r. przejął go rząd austriacki i sprzedał Ignacemu Cetnerowi. Od Cetnerów majątek z działającym tu folwarkiem, w którym mieścił się dwór drewniany i niewielkie ogrody geometryczne, odkupili Czartoryscy, ci z kolei sprzedali go Hieronimowi Lubomirskiemu. To z jego inicjatywy wybudowano w Bakończycach, w latach 1885-1887, pałac na miejscu starego dworu, wg projektu Maksymiliana Nitscha, znanego krakowskiego architekta.

Wtedy także przekształcono założenie ogrodowe, znacznie je powiększając, wprowadzając swobodny układ ścieżek w miejsce dawnych, geometrycznych kwater. Założenie pałacowo-parkowe miało wtedy charakter rezydencji podmiejskiej. W czasie oblężenia twierdzy przemyskiej bakończycki pałac uległ pożarowi. Zespół pałacowy był własnością Lubomirskich do II wojny światowej. W czasie wojny pałac spustoszyli stacjonujący tu rosyjscy żołnierze, a po nich niemieccy żołnierze. Po zakończeniu wojny teren przejęło technikum rolnicze, które przeprowadziło w 1963 r. adaptację pałacu na potrzeby dydaktyczne. Znacznie przekształcono wtedy także park, częściowo osuszono i zasypano staw z wyspą. Obecnie założenie pałacowo-parkowe użytkowane jest przez Wyższą Szkołę Wschodnioeuropejską w Przemyślu, na terenie parku ulokowano nowe budynki dydaktyczne szkoły.






Muzeum Dzwonów i Fajek
Ekspozycja dzwonów i fajek była pierwszą i nadal jedyną tego typu w Polsce. Ludwisarstwo i fajkarstwo to bardzo rzadkie zawody. W Przemyślu rozwijają się od XIX wieku i z pewnością nie należą do ginących zawodów. Rzemiosła te są ważnym elementem dziedzictwa kultury materialnej miasta.


Wpisana jest w krajobraz naszego miasta od 1777 roku. Stanowi punkt widokowy, obserwacyjny i atrakcję turystyczną. Przeznaczona na dzwonnicę nowej cerkwi katedralnej obrządku greckokatolickiego (która nie została ostatecznie wybudowana), pełniła tą funkcję do 1785 roku. Mowa o Wieży Zegarowej, w której mieści się od września 2001 roku Muzeum Dzwonów i Fajek, Oddział Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.







Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej

Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej mieści się w nowym gmachu wybudowanym w 2008 roku na miejscu kamienic zniszczonych podczas II wojny światowej. We wnętrzu ponad stuletniego i szczycącego się największymi zbiorami muzeum w województwie podkarpackim warto obejrzeć wystawy poświęcone sztuce sakralnej, Twierdzy Przemyśl oraz inne ekspozycje czasowe.

Twierdza Przemyśl
TWIERDZA PRZEMYŚL, na początku XX wieku, była jedną z największych twierdz nowożytnych Europy. Podczas I wojny światowej stała się areną krwawych walk. Walczyli tu między innymi Austriacy, Węgrzy, Rosjanie, Niemcy, Czesi, Polacy, Włosi. Porównywano ją wówczas z francuską twierdzą Verdun, określając Przemyśl mianem Verdun wschodniego frontu. Dziś stała się pomnikiem Bitwy Narodów 1914 - 1915, położonym w przepięknym krajobrazie podkarpackim, na malowniczych wzgórzach, pośród lasów

Dziś ruiny fortów stały się tym czym dla romantyków były stare zamki. Niewykorzystane, niejednokrotnie zagubione w głuszy leśnej, ciche, monumentalne i tajemnicze stają się źródłem wielu legend i opowieści. Zwiedzając ciemne kazamaty forteczne niejednokrotnie w wyobraźni możemy zobaczyć rozmyte sylwetki żołnierzy walczących tu na początku wieku. Długie korytarze odbijają echo naszych kroków, tak że wydaje się nam, iż ktoś nadchodzi z naprzeciwka.

Zespół Twierdzy Przemyśl nadaje się do zwiedzania pieszo, na rowerze czy konno (w zimie na nartach śladowych). Z uwagi na to, iż forty posiadają zróżnicowany stopień zachowania oraz zakrzaczenia autorzy planu opracowali tabelę przedstawiającą stopień atrakcyjności poszczególnych fortów zewnętrznego pierścienia. Należy mieć nadzieję, iż w miarę upływu lat odpowiednie instytucje i organizacje będą starać się zwiększać atrakcyjność poszczególnych dzieł obronnych.


Ślady kultury romańskiej w Przemyślu

Podczas wieloletnich badań, zakończonych w 1998 r., w podziemiach tej zabytkowej bazyliki dokonano sensacyjnego odkrycia, odsłaniając mury świątyni powstałej jeszcze w czasach Mieszka I. Nieco wcześniej natrafiono tam także na XI- wieczną rotundę pod wezwaniem św. Mikołaja. Zdaniem badaczy, udało się odkryć prawdziwe perły architektury romańskiej, których zwiedzanie mogłoby stać się prawdziwą atrakcją turystyczną. Tym bardziej że rotunda okazała się najdalej wysuniętą na wschód świątynią obrządku łacińskiego monarchii wczesnopiastowskiej. Ponadto rezultaty badań rzuciły nowe światło na dzieje chrystianizacji w tej części Europy. Cenny relikt dziedzictwa kulturowego został ujęty w rządowym programie ochrony zabytków sztuki romańskiej w Polsce.







Że w Przemyślu zamkowe podwoje są otwarte dla każdego, to wiadomo. Niestety, nie dla każdej kieszeni. Chociaż nocleg w zamku, czy we dworze może być wart swojej ceny, to jednak tradycyjnie polecamy najtańsze. Te droższe i tak znajdziecie na portalach rezerwacyjnych. I proszę - w Przemyślu też jest PTSM. I to też w centrum miasta;)

W Przemyślu w samym centrum miasta na zboczu góry Zniesienie powstały wyciągi narciarskie oraz planowany jest tam tor saneczkowy.


W okolicy:
Najbliższy przewodnik:
w przygotowaniu

Na północ:






Dwór w Maćkowcach
Wieś Maćkowice, aż do rozbiorów Polski wchodziła w skład dóbr królewskich. W drugiej połowie XVIII w. trafiła w posiadanie Lubomirskich, a potem należała kolejno do Derszniaków, Przedrzymierskich i Skibniewskich. Ci ostatni w połowie XIX w. w sąsiedztwie pozostałości po dawnym fortalicjum obronnym wybudowali murowany pałac. Wzniesiono obiekt w kształcie litery H, w którym część zachodnia miała trzy kondygnacje, a środkowa i wschodnia po dwie. Pałac otaczał naturalnie ukształtowany park krajobrazowy. Po II wojnie światowej budynek był opuszczony, aż do lat 60 –tych XX w. kiedy trafił w posiadanie spółdzielni rolniczo- produkcyjnej, która przeprowadziła jego remont. Obecnie pałac należy do Archidiecezji Przemyskiej. W pałacu mieści się Dom Rekolekcyjny Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej. Budynek otaczają pozostałości po dawnym parku krajobrazowym. Na południe od pałacu znajdują się śladowe fragmenty dawnego fortalicjum.
Nieopodal pałacu znajduje się las zwany „Kopań”, w którym jak twierdzą miejscowi bije źródełko z uzdrawiającą wodą. Podobno jest ono połączone ze źródłem w Komarnicach koło Fredropolu. Jeżeli źródło wysycha w jednej miejscowości na pewno woda bije w drugim ujęciu.







Prawosławny monastyr w Ujkowcach
Wśród malowniczych wzgórz podprzemyskich, 10 km od Przemyśla w kierunku północno-zachodnim, na końcu wsi Ujkowice na górze powstaje nowy prawosławny monaster pw. Śww. Cyryla i Metodego, Apostołów Słowian. Fundatorami i założycielami monasteru w Ujkowicach są dwaj mnisi: O. Archimandryta Nikodem (Makara) - z lewej i O. Ihumen Atanazy (Dębowski), którzy 24 lipca 1986r. zakupili gospodarstwo rolne i w budynkach gospodarczych zorganizowali pierwszą kaplicę i izbę mieszkalną. Data założenia monasteru wiąże się dokładnie z datą zniszczenia ostatniego prawosławnego monasteru na Ziemi Halickiej - Maniawskiego Skitu 24 lipca 1786r. Dziś w Monasterze przebywa trzynastu mnichów. Stan 20 XII 2005. Patronalne święto monasteru - 11 (24) maja.

Najbliższy przewodnik:
Rzeszów >>>

Na wschód:

Zapomniana ceriew w Wyszatyczach
Cerkiew znajduje się w pięknym położeniu na skraju wsi, dalej tylko pola rolne, w dalszym ciągu uprawiane. Prawie idealnie równa przestrzeń, a w oddali jedna z największych farm wiatrowych na Podkarpaciu, która robi wrażenie. Niemal o każdej porze roku jest tutaj pięknie, wyjątkiem jest tylko jesień - okres po żniwach, gdzie w deszczowy pochmurny dzień robi się naprawdę mrocznie i jakoś tak nostalgicznie.

Cerkiew dębowa wzniesiona w 1600 r. istniała aż do 1908 r. W jej miejsce w roku 1936 wzniesiono obiekt murowany wykonany z cegły pod wezwaniem "Przemienienia Pańskiego", który użytkowano tylko przez 10 lat, do roku 1946. Na skutek akcji "Wisła" społeczność wyznania grecko - katolickiego przesiedlono na ziemie zachodnie, zaś opustoszała cerkiew popadała w coraz większą ruinę. Za przykładem sowieckich aparatczyków zamieniono ją na magazyn nawozów. Do dziś niszczejąc stoi pusta stanowiąc smutne świadectwo wzajemnych stosunków obu wyznań.


Arboretum Bolestraszyce
Arboretum – mianem tym określa się wyodrębniony obszar, na którym uprawiane są drzewa, krzewy i krzewinki dla celów naukowych i hodowlanych. Nazwa wywodzi się od łacińskiego słowa „arbor” – drzewo.
Rok założenia 1975, położone jest 7 km na północny-wschód od Przemyśla. Należy do cennych zabytków przyrody i kultury Małopolski. W Bolestraszycach jednoczą się historia i czas współczesny. Historyczne założenie obejmuje park i dwór, w którym w połowie XIX w. mieszkał i tworzył znakomity malarz Piotr Michałowski. Arboretum obejmuje także dziewiętnastowieczny fort dawnej Twierdzy Przemyśl. Wiekowe drzewa, pozostałe z dawnych ogrodów zamkowych, stanowią malowniczy akcent wśród nowych nasadzeń, na które składają się gatunki obcego pochodzenia i rodzime drzewa, krzewy oraz rzadkie, zagrożone, ginące i chronione gatunki roślin. Arboretum nawiązuje do starych tradycji małopolskich ogrodów, w szczególności do: Sieniawy Izabeli Czartoryskiej, Zarzecza Magdaleny Morskiej – Dzieduszyckiej, Dubiecka Krasickich, Miżyńca Lubomirskich i Medyki Pawlikowskich. Organizatorem i dyrektorem Arboretum był w latach 1975-2001 prof. dr hab. Jerzy Piórecki. Od 2001 roku dyrektorem jest dr Narcyz Piórecki.

W Muzeum Przyrodniczym prezentowane są wystawy stałe „Chrońmy ptaki”- wystawa ornitologiczna i wystawa fotograficzna autorstwa prof. J.Pióreckiego „XXV lat Arboretum Bolestraszyce”. Prezentowana będzie także wystawa motyli nocnych oraz wystawa dendrologiczna: szyszek, przekrojów i skamielin. W oparciu o wystawy i zgromadzone kolekcje roślin działalność edukacyjną prowadzi Centrum Edukacji Dziedzictwa Kulturowo-Przyrodniczego. Na terenie Arboretum prezentowane są również rzeźby- wiklinowe obiekty powstałe w czasie Międzynarodowych Plenerów Artystycznych „Wiklina w Arboretum”.


Chotyniec
Architektura wzniesionej na samym początku XVII w. drewnianej świątyni w Chotyńcu zdradza nam od razu, że mamy do czynienia z cerkwią. Jednoznaczną wskazówką są typowe kopulaste dachy. Wsparte na ośmiobocznych bębnach stanowią zadaszenie dla każdej z trzech części świątyni – babińca, nawy i prezbiterium. Jednak najbardziej charakterystycznym elementem cerkwi Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy w Chotyńcu jest unikatowa, zewnętrzna galeria zlokalizowana nad babińcem, prowadząca do dawnej kaplicy górnej.
Skąd w tej uroczej drewnianej świątyni aż dwa poziomy? Otóż jeszcze na początku XVIII w. kościół greckokatolicki zakazywał odprawiania więcej niż jednej liturgii w ciągu dnia. W związku z tym, że liczba wiernych na tych terenach była duża, wyodrębniono niejako cerkiew w cerkwi, aby można było w Chotyńcu odprawiać dwie msze na dzień. Kaplica zlokalizowana na piętrze otrzymała własny ikonostas i wezwanie Zwiastowania. Niestety zlikwidowano ją w XIX w.

Lokalna legenda głosi, że pierwotnie cerkiew w Chotyńcu stała 8 km dalej. Obecną lokalizację wskazała ponoć sama Matka Boska, a świątynię miały przeciągnąć woły.


Jeszcze jednym elementem cerkwi, przy którym warto się zatrzymać, są polichromie. Szczególnie cenna jest dekoracja malarska pochodząca z 1735 r. przedstawiająca scenę Sądu Ostatecznego. – To unikatowe, wielostrefowe przedstawienie, zakomponowane na prawie całej powierzchni ściany stanowi cenny i rzadki przykład monumentalnego malowidła ściennego zachowanego w drewnianej cerkwi, powstałego pod wpływem malarstwa zachodniego – tłumaczy Anna Fortuna-Marek.

Dla rowerzystów: Cerkwie w Chotyńcu i Radrużu, można odwiedzić, podróżując trasą rowerową Green Velo. Długość trasy na Podkarpaciu wynosi ponad 400 km.

Losy chotynieckiej cerkwi były tak zmienne, jak dzieje samej wsi Chotyniec. Swego czasu, jak już wspomniano, wiernych było tak wielu, że potrzebne były dwa poziomy, aby ich pomieścić. Przed II wojną światową we wsi mieszkało niemalże 3 tys. osób, głównie wyznania greckokatolickiego. Potem jednak zawierucha wojenna i późniejsze wysiedlenia całkowicie zmieniły obraz Chotyńca. Gdy w latach 50. XX w. niewielka grupa grekokatolików powróciła do wsi, cerkiew była już użytkowana jako kościół rzymskokatolicki, a 30 lat później została zamknięta. Szczęśliwie w latach 90. powołano do życia na nowo parafię greckokatolicką, a wraz z nią ożyła i cerkiew. Dziś odremontowana świątynia na nowo przeżywa okres świetności. Cerkiew żyje nie tylko dlatego, że wymieniono zmurszałe belki i odnowiono polichromie, ale przede wszystkim dzięki niewielkiej, ale aktywnej społeczności grekokatolickiej.

Najbliższy przewodnik:
Solina >>>

Na południe:

Fredropol - ruiny zamku Fredrów
Obiekt jest przykładem obronnego założenia basztowo-bastejowego charakterystycznego dla magnackiej architektury militarnej na obszarze południowo-wschodnich ziem koronnych Rzeczypospolitej w epoce wczesnej nowożytności.
Z zamkniętej czteroskrzydłowej budowli zachowała się część skrzydła zachodniego w postaci niezadaszonego piętrowego budynku mieszkalnego z basteją o średnicy 10 m (prawdopodobnie funkcjonowała w niej studnia). Brama oddzielała go od drugiego budynku w skrzydle zachodnim. Resztę skrzydeł stanowił mur obwodowy z narożnymi bastejami. Całość otaczały jeszcze ziemne fortyfikacje z fosą, budowla była więc dobrze obwarowana, choć nie potrafiła się oprzeć wrogim wojskom. Dlatego już pod koniec XVII wieku zniszczone skrzydła nie były odbudowane. Dziś zabytek pozostaje w ruinie, mimo że jest prywatną własnością i miał już dawno przejść remont.

Ruiny zamku w otoczeniu reliktów fortyfikacji bastionowych znajdują się na północno-wschodnich peryferiach wsi. Istnieją spore kontrowersje co do lokalizacji budowli, mniej więcej w równej liczbie materiałów można się natknąć na miejscowość Kormanice jak i Fredropol. Fredropol został wydzielony z Kormanic i choć jest kilka razy mniejszy od Kormanic to został siedzibą gminy, a nazwy i granice wsi są traktowane dość dowolnie, nawet w urzędach. Jednak stare mapy katastralne jednoznaczne wskazują, iż zamek leży w Kormanicach (podziękowania dla p. S. Krycińskiego).


Kalwaria Pacławska
Kiedy w XVII wieku Andrzej Maksymilian Fredro powrócił z pielgrzymki do Jerozolimy, zapragnął w swoich dobrach wybudować stacje Męki Pańskiej oraz kościół i klasztor szerzący nabożeństw kalwaryjskie. Budowę w Pacławiu rozpoczęto w 1665 r., a w trzy lata później sprowadzili się tam ojcowie franciszkanie. Początkowo kościół, klasztor oraz część z 28 kaplic były drewniane.
Kiedy w XVIII wieku budynkom groziło zawalenie Szczepan Józef Dwernicki, który ostatnie lata swojego życia poświęcił bez reszty Kalwarii Pacławskiej, przeznaczył ogromne fundusze na budowę nowego kościoła, klasztoru oraz kaplic. Obecnie jest tu 41 kaplic. Przeznaczone są one do rozważania tajemnic Męki Pana Jezusa, Matki Bożej Bolesnej oraz zaśnięcia, Pogrzebu i Wniebowzięcia NMP. W Kalwarii Pacławskiej od wieków rozwijany jest kult Maryi skupiony wokół cudownego obrazu.

Malowidło to przedstawia Matkę Najświętszą siedzącą na obłokach. W prawej ręce trzyma Ona berło, natomiast w lewej Dzieciątko Jezus. Autor obrazu nie jest znany, a samo dzieło w barokowym stylu pochodzi z połowy XVII wieku. Wizerunek Madonny początkowo znajdował się w klasztorze oo. franciszkanów w Kamieńcu Podolskim i dopiero w 1672 r., po napaści tureckiej, obraz przewieziono do Kalwarii Pacławskiej.

Choć obraz czcią wiernych cieszył się już w Kamieńcu, to swoją cudownością zaś łynął dopiero w Kalwarii. Cudów nie było jednak zbyt wiele, gdyż w 1829 r. Naliczono jedynie 9 srebrnych wotów. Kiedy w drugiej połowie XIX wieku po pożarze świątyni obraz ocalał, co przypisywano ingerencji Maryi, nastąpiło znaczne ożywienie kultu. W 1882 r. bp przemyski Józef Solecki dokonał uroczystej koronacji Matki Najświętszej. Od tego czasu wciąż notuje się cudy i kult Maryi wciąż jest bardzo żywy. Największe rzesze ludzi gromadzą odpusty związane z obchodami Wniebowzięcia NMP oraz I i II dnia Zesłania Ducha Św., a także Podwyższenie Krzyża Św.

Najbliższy przewodnik:
Sanok >>>

Na zachód:

Posada Rybotycka - Najstarsza w Polsce cerkiew obronna
Utrzymana jest w stylistyce gotyku i budowana była etapami. Najstarszym jej elementem jest prezbiterium z przełomu XIV i XV w. W XV w. wzniesiono nawę z nadbudowaną obronną wieżą oraz drugą wieżę o podobnym charakterze z kruchtą i kaplicą mnichów. W obu widoczne są otwory strzelnicze. Początkowo była świątynią prawosławną, potem opiekowali się nią bazylianie. W cerkwi znajduje się wmurowany ikonostas. XVII-wieczne malowidła pokrywające prezbiterium wykonano techniką freskową uzupełnianą temperą. Ich tematyka wzorowana była na sztuce południowosłowiańskiej. Obok cerkwi przebiega żółty szlak turystyczny oraz ścieżka rowerowa. Świątynia leży w obrębie Parku Krajobrazowego Pogórza Przemyskiego.
We wnętrzach świątyni zachowane są ciekawe polichromie. Wiele lat temu były poddane pracom konserwatorskim w zakresie techniczno-technologicznym i artystycznym. Konserwację tę można określić jako zachowawczą, gdyż nie uwzględniano w niej rekonstrukcji brakujących elementów dekoracji. W trakcie tamtych prac odsłonięto spore partie dekoracji, odczytano schemat kompozycji, technikę (freskowo - temperową) i wstępnie datowano, zauważono różnice stylistyczne pomiędzy malowidłami w prezbiterium i nawie, w tym czasie odkryto i odczytano napisy w tynku znajdujące się w przedsionku i w sanktuarium, są to głównie imiona pielgrzymów, ale też i daty 1501 i 1506 , odczytano fragment napisu zachowanego na przegrodzie ołtarzowej od strony sanktuarium






Drewniana cerkiew w Piątkowej
Jeśli chcielibyśmy wskazać najpiękniejszą cerkiew drewnianą Pogórza Przemyskiego, to prawdopodobnie będzie to świątynia w Piątkowej Ruskiej. Dawnej wsi już nie ma. Dziś zachowała się można powiedzieć osada, a na jej skraju, wśród drzew i krzewów leśnych stoi ona – smukła, drewniana piękność zwieńczona trzema wspaniałymi kopułami barokowymi.






Zamek w Krasiczynie
Położony na trakcie Przemyśl-Sanok, w pobliżu przeprawy przez San, zamek w Krasiczynie należy do najpiękniejszych pomników polskiego renesansu. Jego budowę rozpoczął pod koniec XVI wieku Stanisław Krasicki - kasztelan przemyski, potomek przybyłej tu w XVI wieku mazowieckiej szlachty zagrodowej herbu Rogala. Marcin Krasicki, uznawany za jednego z najwybitniejszych wówczas mecenasów sztuki w Polsce, przekształcił surowy zamek obronny wzniesiony przez ojca we wspaniałą, wielkopańską rezydencję.

Kirkut w Krasiczynie
W Krasiczynie zachował się cmentarz żydowski o powierzchni 0,13 ha, z kilkunastoma zaledwie nagrobkami. W ostatnich latach, dzięki inicjatywie proboszcza miejscowej parafii Stanisława Bartmińskiego oraz Łukasza Kozdrója, teren cmentarza uporządkowano. Nekropolia ogrodzona jest drewnianym płotem. Na cmentarzu wzniesiono obelisk poświęcony pamięci krasiczyńskich Żydów. Umieszczony na nim napis głosi: "Pamięci starszych braci w wierze".







Zamek Dubiecko
Zamek był siedzibą rodową Stadnickich – tu w połowie XVI-wieku urodził się Stanisław Stadnicki warchoł, pieniacz i zabijaka zwany „Diabłem Łańcuckim”. Tu także prawie dwieście lat później przyszedł na świat Ignacy Krasicki – poeta i biskup.

Baszta w Węgierce
Zamek był siedzibą rodową Stadnickich – tu w połowie XVI-wieku urodził się Stanisław Stadnicki warchoł, pieniacz i zabijaka zwany „Diabłem Łańcuckim”. Tu także prawie dwieście lat później przyszedł na świat Ignacy Krasicki – poeta i biskup.



Copyright © MUWIT.pl    O portalu |  autorzy |