GASTRONOMIA:

Jak zwykle w Bieszczadach, jeżeli wybieracie się na wędrówkę, lepiej wszystko mieć ze sobą.
Ostatni sklep jest w Stuposianach; w sezonie letnim działa w Mucznem - naprzeciwko hotelu - kiosk spożywczy.

Na wszystkie świętości błagam... nie polegajcie TYLKO na GPS w komórkach i mapach online - są bardzo przydatne, ale zanikająca umiejętność czytania mapy naprawdę może Wam uratować życie. No chyba, że wybieracie się do hotelu lub ośrodka na tzw. imprezę, nie zamierzając ruszać się dalej niż do baru... W każdym innym przypadku - WEŹCIE MAPĘ.
Oprócz standardowych map turystycznych (np. Compass w doskonałej skali 1:50 000), na szczególną uwagę zasługują mapy Wojciecha Krukara wydawane przez wydawnictwo Ruthenus - niełatwo je dostać (choć np. Bieszczady dla wytrawnego turysty doczekały się kilku wydań.) Mapy te jednak posiadają nieprawdopodobny walor informacyjny plus bardzo dokładne odwzorowanie terenu.
Osobiście w Bieszczadach (pomimo ogromnego sentymentu do map Compassu) używam jedynie map W. Krukara oraz wojskowych map WIG-u (w formie reprintu wydanego przez PTR Kartografia).
W tym terenie polecam jednak najbardziej mapy wydawane przez Głównego Geodetę Kraju (1:25000)- można je kupić w Warszawie i podobno w Krakowie.
- Arkusz 196,14- Pszczeliny obejmuje tereny Dydiowej, Łokcia i Dźwiniacza oraz bliskie okolice Mucznego i Tarnawy
- Arkusz 196,32- Bukowe Berdo obejmuje tereny doliny górnego Sanu od Tarnawy po Negrylów oraz połoniny Worka bieszczadzkiego (wraz z Kińczykiem)
- Arkusz 196,43L- Słup graniczny nr 225 kompletnie się nie przydaje. Zaznaczony na nim kawałek obejmuje najbliższą okolicę góry Chaszczowatej
- Arkusz 196,34P- Żydowski Beskid Opołonek i Piniaszkowy Wierch- spokojnie bez tego wycinka można się obejść. Mało przydatny arkusz.
Rynek wydawniczy zalewają publikacje dotyczące Bieszczad. Stają się one coraz popularniejszym kierunkiem wakacyjno-imprezowym. Wciąż jednak istnieją publikacje pokazujące Bieszczady inaczej.
Bieszczady, Przewodnik dla prawdziwego turysty, Rewasz - Wydawnictwa Rewasz chyba nie trzeba nikomu reklamować...
Nadsiański Park Krajobrazowy - broszura w PDF
W wielu wydawnictwach lokalnych i typowo krajoznawczych można również znaleźć ciekawe artykuły. Poniżej znajdziecie kilka tych, do których dotarłam, choć, po pierwsze, jest ich dużo więcej, a po drugie nie do wszystkich dotarłam fizycznie (czyli - nie miałam w rękach i nie czytałam).
Roman Tymczuk: Cerkiewnicy przy cerkwi św. Michała Archanioła w Beniowej pow. Turka (Bojkowszczyzna) [w: Bieszczad 2003]
Turystyka aktywna:

Dokumenty:
Z uwagi na poruszanie się w bezpośrednim sąsiedztwie granicy Państwa z Ukrainą podczas całej wędrówki należy mieć przy sobie dokumenty tożsamości- na wypadek wylegitymowani przez Straż Graniczną- co zdarza się często.

Ścieżka dydaktyczna dla wszystkich, okolice- już nie

Tereny od Przełęczy Użockiej aż po )( Bukowską niestety są zamknięte dla zwykłych turystów. Ograniczenia wypływają z dwóch stron: od Bieszczadzkiego Parku Narodowego (turystyka piesza w BdPN dozwolona jest tylko po drogach publicznych, znakowanych szlakach turystycznych i ścieżkach dydaktycznych) oraz od Straży Granicznej (zakaz poruszania się po drogach/ ścieżkach nieoznakowanych).
Począwszy od czerwca 2006, Bieszczadzki Park Narodowy nie wydaje zezwoleń na przejście tego odcinka z wyjątkiem celów naukowych.
Oficjalne stanowisko BdPN:01.08.2008
W związku z licznymi prośbami turystów o umożliwienie przejścia pasmem granicznym na trasie Połonina Bukowska-Kińczyk Bukowski-Opołonek z żalem informujemy, iż Dyrekcja Parku nie ma prawnej możliwości wydawania zezwoleń na przejścia turystyczne poza wyznaczonymi do tego celu szlakami turystycznymi i ścieżkami przyrodniczymi, co wynika z zapisów aktualnie obowiązującej Ustawy o Ochronie Przyrody z dnia 16 kwietnia 2004 roku (art. 15.1, punkt 15). Dyrektor Parku może wydać zgodę jedynie na prowadzenie badań naukowych służących ochronie przyrody i tylko w takim przypadku zejście z wyznaczonych tras jest możliwe
Oczywiście można próbować bez zezwolenia. Jednakże w razie złapania przez strażnika Bieszczadzkiego P.N. prawie na pewno skończy się to wysoką karą (od 500 zł wzwyż. Kara może ulec zmianie, jeżeli strażnik udowodni niszczenie mienia Parku- co zawsze może zrobić). Strażnicy graniczni raczej są bardziej wyrozumiali, choć nie może to być regułą.
Bilety kupuje się w punkcie kasowym na parkingu w Bukowcu. Bilety na ścieżkę do Dźwiniacza można natomiast kupić w barze Bazy nad Roztokami
Na północ:
Na wschód:
Na południe:
Na zachód: